sobota, 30 czerwca 2012
słucham sobie muzyczki i piszę z waszą drugą admineczką.
sen jakoś łapię (dziwne, dopiero północ przecież! -.-) .
wczoraj z przyjaciółkami oblewałam wakacje...
party hard przy piccolo! ;3
które to otwierając, przy okazji oczywiście wylałam pół zawartości... -.-
ach, moje niezliczone talenty. ♥
teraz coś, na pocieszenie we wszystkich waszych problemach.
działa? bo na mnie bardzo. :*
buziaki, i miłych waaakacji. ;)
piątek, 29 czerwca 2012
czwartek, 28 czerwca 2012
środa, 27 czerwca 2012
when it comes to an end...
Cause she's a Supergirl and Supergirls don't hide...'.
niedziela, 24 czerwca 2012
no to od jutra szkoła :)
a raczej pałac w wilanowie i dzień sportowo-międzynarodowy (!).
właśnie czytam 'ps. kocham cię'... <3
już po raz któryś, niezmiennie z tym samym zachwytem.
kończę, bo zaraz wychodzę, do krakowa z mamą...
piątek, 22 czerwca 2012
dzisiaj dzień w domu. muszę coś zrobić, bo zaraz albo usnę, albo zwariuje. -.-
i jeszcze mój laptop ma humorki, że aż musiałam go oddać do naprawy. dobrze, że jest jeszcze tablet... muszę się jutro z kimś zgadać, żeby nie siedzieć znowu na chacie.
Not Allowed, gg 20:45??? (jak ludzie radzili sobię bez telefonów?? o.o)
środa, 20 czerwca 2012
begin of the end.
no to już.
wakacyjną wyprowadzkę z internatu oficjalnie uważam za rozpoczętą.
pierwsze pudło właśnie dumnie stanęło na korytarzu gotowe do wyniesienia. :D
nooo, może do przyszłej środy się z tym ogarnę. MOŻE.
TAK, WIEM. JA I DOBRY HUMOR. SZOK. -.-
ale to dlatego, że jutro ostatni raz będą lekcje w tym roku szkolnym. <3
pozdrawiam. :*
sobota, 16 czerwca 2012
żyje już tylko myślą o wakacjach. -.-
(sześć dni szkolnych. ♥ )
nic specjalnego nie planuje, ale po prostu potrzebuje odpocząć od szkoły. i chcę też poodnawiać starę przyjaźnie, ponaprawiać, ile się da.
a od września naprawdę ostro się biorę do nauki.
I could really use a wish right now...'
środa, 13 czerwca 2012
poniedziałek, 11 czerwca 2012
czwartek, 7 czerwca 2012
dawno nie pisałam...
wchodziłam na bloga prawie codziennie, ale miałam zastój twórczy. -.-
przeżyłam. już oceny wystawione.
we wrześniu nie sądziłam, że dożyje tego momentu!
dooobra, za dużo ostatnio piszę o szkole.
za tydzień do pragi na evanescence <3
potem w sierpniu green day w berlinie. ach, trochę się nazbierało xdd
uwielbiam jeździć z siostrą na koncerty. :D
poniedziałek, 4 czerwca 2012
sobota, 2 czerwca 2012
szkolne życiee.
euro, to euro, ale żeby odrabiać wolne dni w weekendy?
ale przynajmniej kończę już 27.06...
nie lubię zostawać w internacie na weekendy.
nie ma to jak do Bożego Ciała ślęczeć tu - 300km. od domu.
a nauczyciele oczywiście do klasyfikacji cisną, jak mogą...
trzymajcie się jakoś i nie dajcie się zwariować. xdd