czwartek, 4 lipca 2013

Ram pam pam... ;)

Wakacje mijają, jak dla mnie mogłyby trwać cały rok i raczej nie sądze żeby ktokolwiek miał coś przeciwko... No, może tylko centymetry mogłyby skoczyć o parę kresek w dół! A jakby ktoś jeszcze zabrał komary, to już w ogóle byłoby cudownie! :3 Lipiec spędzam w domu, więc mam te parę tygodni na totalny luzik i odpoczynek, a także wreszcie mam okazję pobyć w tej mojej Skawinie, na co nie miałam czasu cały ten rok. Warszawa jest cudowna, ale raz na jakiś czas potrzebuje się od niej oderwać... Jakiekolwiek plany i wyjazdy zaczynają się dopiero w Lipcu, który prawdopodobnie cały spędzę w rozjazdach: najpierw w Grecji a później na kolonii pod Zakopanem. xd To chyba tyle jeśli chodzi o moje plany na wakacje, o które pytaliście. Teraz bardzo chętnie posłucham o Waszych planach, więc piszcie w komentarzach!! ;*


sobota, 29 czerwca 2013

GREEEEEN DAY♥


tak, wiem, ten post miał być w zeszłym tygodniu, ale powiedzmy, że miałam małe problemy techniczne... ;)) tak czy inaczej, oto zdjęcia I FILMIK (co pewnie jest zaskoczeniem, bo nigdy tutaj filmików nie wstawiałam ; >), ale najpierw parę słów o samym koncercie xd 

największym chyba zaskoczeniem był jakiś chłopak, który po występie na scenie DOSTAŁ GITARĘ♥♥♥ no nie powiem, zazdroszczę! :3 no i Billi biegający po scenie z polską flagą (BEZCENNE!♥). do tego miałyśmy naprawdę świetne miejsca, więc widziałyśmy wszystko dokładnie ^^ wspomnienia jak to zawsze na Green Dayu niezapomniane, no bo jakby inaczej!♥


przepraszam za jakość ale ochrona nie pozwoliła mi wnieść lustrzanki na koncert -.-




nic tylko czekać na następny koncert gdzieś blisko xd

niedziela, 16 czerwca 2013

waiting for forever...

już we wtorek!! Bllie Joe, nadchodzimy! ♥ ciągle nie dociera do mnie, że to się dzieje naprawdę. xd sama nawet nie wiem, czy bardziej cieszę się, z tego, że po raz drugi zobaczę Green Day na żywo, czy ze spotkania z Not Allowed. po tylu latach... na dodatek przedwczoraj zostałam dumną posiadaczką nowiutkiej lustrzanki. :3 poświęcę jej jednak osobny post, po powrocie z Łodzi. jakby tego wszystkiego było mało, w związku z koncertem, przede mną jeszcze jedynie 5 dni szkoły. xd wszystko zaczyna się układać, ciągle wydaje mi się, że jest za pięknie ;) jeszcze wyjazd do Grecji w sierpniu! ♥


oczywiście jeszcze w tym tygodniu pojawią się zdjęcia z koncertu. mam też w planach post o planach na wakacje, ale chyba odłożę go na przyszły tydzień :) 

niedziela, 2 czerwca 2013

and i feel like i'm breaking inside...

ostatnio jakoś nic się nie dzieje. chorowałam ale teraz już wyzdrowiałam i wracam do szkoły. już się boje 18ego czerwca ♥ a tak poważnie to trochę się denerwuje końcem roku, i w ogóle, bo w tym semestrze nie za bardzo mi się chciało uczyć xd cóż, bywa. teraz już tak na szybko za wiele się nie zrobi, jest jak jest a od września biorę się do roboty. :3 



na koniec jeszcze song, w którym ostatnio totalnie się zakochałam i po prostu nie mogłam go tu nie wstawić. *_*

jak Wam mijają ostatnie tygodnie szkoły? dużo poprawek? 

sobota, 18 maja 2013

happy birthday! ♥


oto i dzisiaj, mija dokładnie 365 dni od pierwszego posta!!!! ♥♥♥ 

z okazji pierwszych urodzin, parę słów o tym, jak to było przez ten rok. ;3


przez ten rok, nasza praca, w postaci 164 notek, pisanych w różnych odstępach czasowych, różnej długości i tematyki, 


została doceniona, poprzez:

♥ 10,204 wejść. na  bloga wchodziły osoby z całego świata, między innymi z następujących krajów:

Rosji
USA
Niemiec
Francji
Holandii
Wielkiej Brytanii
Ukrainy
Izraela
Turcji

każde wejście jest dla mnie bardzo ważne, a każda okrągła ich liczba powoduje, że jaram się jak jakaś idiotka ^^

♥ 910 komentarzy. każdy z nich wywołuje natychmiastowy uśmiech na mojej twarzy i sprawia, że naprawdę kocham, to co robię. :) :*

♥ 41 cudownych, kochanych, obserwatorów, którzy regularnie odwiedzają mojego bloga, dając mi niesamowitego powera do dalszego działania! :3 


ale dość statystyk.

ogólnie na początku nie byłam pewna, czy dam radę wytrwać, w regularnym pisaniu notek, odwiedzaniu Waszych blogów i w ogóle, ale obawy bardzo szybko się rozwiały a pisanie bloga zamieniło się w moją pasję i ś‭wietną zabawę. mam ambitne plany na ten rok co do bloga, więc mam nadzieję że dalej będziecie ze mną. ♥




    DZIĘĘĘĘKUJE ZA WSZYSTKO. :*




poniedziałek, 13 maja 2013

nothing really last forever.

wszystko co piękne, kiedyś się kończy, i tak też z wielkim bólem musiałam zakończyć moją wizytę we włoszech, by wrócić do szarej, nudnej rzeczywistości... :(
po tygodniu tak niesamowitych przeżyć, naprawdę ciężko wrócić na ziemie. 

ale wróciłam.
chociaż mój umysł ciągle spaceruje chyba po weneckich uliczkach. xd


tak czy inaczej...
jak się domyślacie, ten post ma na celu pokazanie wam zdjęć z wycieczki, ale o tym zaraz.

generalnie to było naprawdę meega. ♥ świetna atmosfera, jeszcze lepsi ludzie, no i oczywiście italia! ♥♥♥♥

dobra, teraz zdjęcia ;3

 w końcu nie ma rzymu bez koloseum ;)


 ani bez audiencji generalnej xd






adriatyk, czyli leżing, plażing, smażing poziom expert ^^






wtorek, 7 maja 2013

pozdrowienia z Italii ;D

post zaplanowany, więc jeśli to czytacie, jestem pewnie teraz gdzieś we Włoszech ^^
mam nadzieje, że weekend majowy mija Wam fajnie... Już nie mogę się doczekać kiedy wrócę i wszystko Wam opowiem. ;3





całuski i pozdrowienia z Italii ;*

sobota, 4 maja 2013

tak jak mówiłam, przed wyjazdem zaplanowałam parę postów. :3
na początku miałam dodać Wam zdjęcia, które robiłam ostatnio w parku, ale ostatecznie nie miałam czasu ich przerobić więc wykorzystam je kiedy indziej. 

no i w końcu zostałam bez tematu, a post trzeba było napisać....

... Postanowiłam więc, że pozwolę sobie na trochę prywaty ^^, mianowicie chciałam Was serdecznie zaprosić na bloga mojej przyjaciółki, Karoli, o której parokrotnie już tutaj wspominałam... Jej blog poświęcony jest tematyce odchudzania, ale pojawiają się też posty pamiętnikowe. Wszystkie posty są bardzo interesujące. Dodam jeszcze, że blog jest stosunkowo nowy, więc w ten sposób chciałam pomóc Jej trochę go rozkręcić.  :) 

mam nadzieję, że wybaczycie mi tą drobną komercję ;)


czwartek, 2 maja 2013

komu w drogę temu trampki...

no to ogłaszam wielkie pakowanie!  to już jutro! 20 godzin w autokarze, a potem tydzień w Rzymie, Wenecji, Florencji... :) 

cieszę się na ten wyjazd i mam nadzieję, że będzie fajnie. na pewno przywiozę mnóstwo historii do opowiedzenia i aparat pełen zdjęć. ♥

wracam w przyszłą sobotę. poplanowałam parę postów, także nie zostawiam Was samych. no i oczywiście, zostajecie w dobrych rękach Not Allowed!

tu macie na pożegnanie jeszcze... ;D

Ja i Aśka. xd 



także ten. trzymajcie się i do zobaczenia po weekendzie majowym! 

środa, 1 maja 2013

sweet fifteen ♥

tak jak obiecałam, nadrabiam zaległości. dzisiaj uznałam, że pokaże wam zdjęcia z mojej imprezy urodzinowej, ale o tym potem. ogólnie ostatnio mam meega urwanie głowy, (pisałam o tym wczoraj), jednak w związku z majówkami, nareszcie przyszedł czas na odpoczynek. :)

oto i zdjęcia z urodzin!

 cieszę się, że Asia (w różowej kurtce), mimo problemów z kolanem które męczą ją od jakiegoś czasu dała rade przyjść...

 ... i, jak to ona, nawet ze stabilizatorem rozkręciła imprezę. :)

 to zdjęcie z kolei ja robiłam. ;3

 mniaaam. tort robiła moja siostra. ^^ 

 jaaa w koszulce Linkin park, tsaa. ♥


Aśka z Werą. :*





Generalnie imprezę uznaję za MEGA UDANĄ, bardzo się cieszę że udało się pokonać wszystkie przeciwności (a trochę tego było po drodze. :c) i wszystkie razem mogłyśmy się spotkać, co nie zdarza się za często odkąd wyjechałam, dlatego tym bardziej strasznie się cieszę. ♥ 

wtorek, 30 kwietnia 2013

tak, wiem, ostatnio nie zaglądam tu za często, przez ostatnie parę tygodni non stop jestem w rozjazdach (nawet teraz siedzę w pociągu, po cichu liczę na to, że uda mi się przed północą dotrzeć do domu. -.-) + mam naprawdę meega dużo na głowie przed wyjazdem do Włoch w ten piątek... Po powrocie obiecuję solidnie wziąć się za bloga. ;3

jutro będę miała trochę czasu, może uda mi się dodać zdjęcia z urodzin i ogl. mam parę zaległych zdjęć do pokazania. :)


...







piątek, 19 kwietnia 2013

Urodziny mam, noo! ^^



15 lat temu, na  świat przyszła pewna blogerka - większość z Was zna ją jako trzynastkę, lub po prostu Julkę. ♡ Czarnowłosa, zazwyczaj zielonooka, (chociaż są dni że oczy płatają jej figle i potrafią być nawet fioletowe. xd) szczera do bólu, raczej odważna niż tchórzliwa, nigdy nie lubiła prostych rozwiązań, nigdy nikomu nigdy nie ufała 100%, Fanka Green Daya, Linkin Park i My Chemical Romance. xd Dziś, z okazji 15 urodzin piszę tu, na blogu, siedząc w zatłoczonym pociągu przemierzając pół polski, by znaleźć się w domu choć na parę chwil... Czy jest szczęśliwa? Choć jest różnie, nigdy w życiu sie nie poddała i na pewno nie zamierza....

piątek, 5 kwietnia 2013

heeej. ♥
tydzień minął spokojnie, jutro widzę się z Karolcią, mam dla niej małą niespodziankę o którą wypytuje mnie od dwóch dni, a teraz tylko czeka żebym o tym napisała na blogu. ;3
                                                      not gonna happend, bro. xd



mogłyby już być wakacje. ale jeszcze te głupie 85 dni. po co to komu? :<

piątek, 29 marca 2013

znowu trochę mnie nie było. nawet nie to, że nie mogłam, bo siedzę w domu cały tydzień, nie miałam po prostu jakoś weny żeby pisać... dalej chyba jej nie mam, ale pomyślałam, że wypadałoby wreszcie coś wyskrobać... 

w ramach przeprosin, macie tuu.



kamerka z przodu jest niewątpliwą zaletą mojego nowego telefonu. (swoją drogą, najlepsze lusterko na świecie. ;d)


no i tak, wielkanoc... może i to nie jest moje ulubione święto, ale i tak życzę wam wszystkiego najlepszego. smacznych jaj i słodkich baranków. ;*


I set fire to the rain
Watched it pour as I touch your face
Well, it burned while I cried
'Cause I heard it screaming out your name, your name 

niedziela, 24 marca 2013

już niedługo wielkanoc. jeszcze tylko przeżyć poniedziałek i wtorek... przynajmniej trochę odpocznę od szkoły. ♥
dzisiaj miałam spotkać się w kinie z przyjaciółkami, ale niestety nie wyrobiłam się bo od rana goniłam po mieście wybierając nowy telefon. :( ostatecznie udało się i zostałam dumną posiadaczką nokii lumia :D wcześniej rozważałam inne modele, ale koniec końców stanęło na niej. xd 
powoli wracam do rutyny, nie wnikam, czy to dobrze czy źle... 

nie ma to jak spotkanie z koleżanką, na dworcu + odpały razy 20000000.  'hahaha, jula, jak zawsze zwala z nóg...', dosłownie i w przenośni xd 
normalnie + 10 do zrycia psychy. *.*




sobota, 16 marca 2013

siemka. trochę mnie tu nie było, postaram się nadrobić. zacznijmy od tego, że ten tydzień strasznie mnie wykończył, ale za to nadchodzący zapowiada się trochę lżejszy. aktualnie siedzę na kompie, włamuje się na bloga siostry i jej spamuje, heh. mam nadzieje, że mnie nie zabije. ♥
zaraz muszę się zbierać, bo jedziemy dzisiaj do Krakowa do kina na 'Oz'... potem jak coś, to napiszę jak było... 



czwartek, 7 marca 2013

padam na twarz. chyba wpadam w okropną monotonie... nie mogę się już doczekać wakacji. odliczając dni wolne zostało jeszcze tylko/aż (niepotrzebne skreślić :D)  72 dni. ♥ 
przed nastaniem wakacji mam jeszcze parę miłych planów, które będą odskocznią od codziennych obowiązków. między innymi jadę przecież do Włoch i na koncert Green Daya, więc myślę że jakoś dożyje do 29.06. ;*



W sobotę wybieram się na urodziny do Aśki, mam nadzieję że to trochę poprawi mi humor. ;)

Latem w Polsce szykuje się parę fajnych koncertów i festiwali, wybiera się ktoś? xd

niedziela, 3 marca 2013

po weekendzie czuje się wypoczęta, jak rzadko kiedy. dobrze mieć przyjaciół, którzy zarażą Cię solidną dawką optymizmu kiedy będziesz tego potrzebować. mi akurat naprawdę było to potrzebne i wydaje mi się, że przyszło w najlepszym momencie jak tylko się dało. mam teraz trochę więcej siły, żeby kolejny raz zacząć wszystko od zera... jest dobrze... chyba nie ma gorszego uczucia, niż patrzenie na cierpienie przyjaciół, gdy wiesz, że nie możesz nic zrobić...


piątek, 1 marca 2013

no to piątek z matmą. jak ja to kocham... ♥


weekend też zapowiada się do bólu nudny. za to zrobiłam ostatnio małe zakupy na rockmetalshopie,  jak je zobaczyłam, myślałam, że oszaleje ze szczęścia. może potem coś więcej o nich napiszę... :D


widzę, że ostatnio pojawia się coraz więcej komentarzy, a i odwiedziny zbliżają się powoli do 9000... xd ♥♥♥


wtorek, 26 lutego 2013





dzisiaj nie mam weny. chciałam tylko powiedzieć, tak, jakby to kogoś zainteresowało, że z nudów, w sobotę, założyłam Tumblra...



niedługo nowa notka...

niedziela, 24 lutego 2013

myślałam, że ten tydzień nigdy się nie skończy, ale jednak. nareszcie. :D
zaczęło się już w poniedziałek -  nowy plan na II semestr, nie ma to jak lekcje od 7:50, do 17:20. można tak w ogóle?! -,-
jeszcze wizyta u ortodonty - AŁ. do tej pory nie mogę mówić... ;<
+ oczywiście codzienne sprawdziany, no bo po co nam wolny czas?!

przynajmniej weekend udany. ♥





a wam, jak mija niedziela? ;d

piątek, 15 lutego 2013

ehhhh. wykończył mnie ten tydzień. ale w sumie było pozytywnie. :)
jutro paczką jedziemy do kina... ♥
wybrałyśmy film hobbit, w sumie trochę z braku laku,  ale cieszę się tak czy tak. xd
jeszcze ostatnio zaczęłam ćwiczyć, ot tak, uznałam że wrócę do pływania. kiedyś trochę się tym zajmowałam, bardziej na poważnie. doszłam do wniosku że dobrze mi to robiło. kocham to uczucie - sam na sam, woda, można sobie poukładać myśli.  :D
to tyle u mnie, jak wam minął tydzień? :*


sobota, 9 lutego 2013


no i tym sposobem, ferie dobiegają końca!! :((

darujcie, że będzie o szkole, ale przejęłam się trochę, bo pierwszy semestr trochę mnie rozczarował... ;/

nie wyobrażam sobie powrotu do szkoły. 
ale w drugim semestrze obiecałam sobie ostro wziąć się za naukę + mam ambitny plan:  żadnych trói na koniec roku. 


naprawdę chcę podciągnąć oceny, żeby dostać się na biolchem do dobrego liceum. kiedyś chciałabym zostać lekarzem, wyjechać do pracy do Nowego Jorku. Ahh, marzenia. 

 w ogóle to Karolina poddała mi wczoraj jeden ciekawy pomysł... ♥

środa, 6 lutego 2013

jak ja kooocham to uczucie. od trzech dni nie było internetu w całym mieście, (swoją drogą czułam się jak na odwyku! 53 godziny bez facebooka! 0.o) oczywiście akurat, kiedy najbardziej był mi potrzebny. dzisiaj jeszcze chyba coś się stało, bo cały dzień nad miastem krążą helikoptery i policja jeździ po ulicach. :(
no ale dobra, wiem, że nie interesuje Was, że w Skawinie nie ma prądu. przeszłabym do konkretów, ale raczej nie mam takowych, więc może kolejny raz poratuje się zdjęciami? ostatnio strasznie często je dodaje, bo jakoś nie za bardzo mam o czym pisać.  

fajnie jest, ferie mijają. trochę tylko za szybko... drugi tydzień spędzam w domu, po spotykam się może ze znajomymi? jeszcze w sumie sama nie wiem.


strasznie dziwnie się czuje z tymi feriami. przez to, że chodzę do internatu, i uczę się w innym województwie, ferie mam, gdy cała reszta z mojego miasta chodzi do szkoły. beznadziejnie to troszkę pomyślane, ale co poradzę... :(





gleeeba. ktoś musiał w końcu, no a kto, jak nie ja? :D

heeerbaatka. generalnie nie lubię, ale w zimowe wieczory robię wyjątki... ♥

czwartek, 31 stycznia 2013

jak już pisałam, dalej jestem z siostrą w Białce. jest tu przepięknie, chodzimy na termy, a w przerwach spacerujemy i oglądamy Sherlocka Holmesa. ♥
szczerze mówiąc, nie bardzo chce mi sie wracać, ale czy chce czy nie jutro wyjazd dobiegnie końca. :(

macie tu pare zdjęć, z wypadu do zakopanego... ;*

poniedziałek, 28 stycznia 2013

nareszcie ferie i długo wyczekiwany wyjazd do Białki z siostrą... ♥
na szczęście jest tutaj internet, więc będę na bieżąco pisać jak jest ;d

na razie wygrzebałam zdjęcia, wczorajszych odpałów z Marceliną. ;*





może i nie jest to szczyt kunsztu fotograficznego, ale kamerka internetowa ma raczej ograniczone możliwości... jednak podoba mi się że są spontaniczne i myślę, że przez to mają swój urok. ♥

piątek, 25 stycznia 2013



dzisiaj post bardzo tematyczny, a to wszystko dlatego, że mam nową obsesje! ♥♥♥




od czasu dr. House'a (po którego końcu nie pozbierałam się do tej pory... ), nie sądziłam, że będę jeszcze miała taką jazdę z jakimś serialem, ale gdy odkryłam Elementary... moja miłość do Sherlocka Holmesa + do Nowego Jorku, no po prostu nie mogłam się w tym nie zakochać!! ♥♥

twórcy totalnie trafili w mój gust, dlatego też uznałam że warto zainteresować się losami Sherlocka Holmesa i Joan Watson...

tak więc, znalazłam nowy ulubiony serial, także niedługo zostanę psychofanką! kto ze mną? ^^









i optymistyczny akcent na koniec...

♥♥♥

czwartek, 24 stycznia 2013

dzisiaj mam dla Was coś specjalnego, mianowicie z siostrą zebrałyśmy się na małą, śnieżną sesje. podkreślam, że małą, gdyż trwała może niecałe 15 min, a potem buty nam po przemakały, cóóż... ♥


 to zdjęcie mi się podoba. nasz ogród wyszedł tutaj niesamowicie, jak co najmniej krajobraz gdzieś w alpach! *.*





hahah. mam nadzieje, że nie ma żadnych ofiar śmiertelnych... ;d

może jutro wpadnę jeszcze na jakiś kreatywny pomysł, i dodam nowe zdjęcia...