hej, sorki że dodaje ostatnio posty głównie po nocach... po prostu nie mam czasu żeby dorwać się do kompa o jakiejś ludzkiej porze. :<
jutro jadę, więc będę dodawać trochę rzadziej przez ok. dwa tygodnie. no i Not Allowed jest W TURCJI, także kiepsko to wszystko wyszło. ale nie zostawię Was, obiecuje. jakieś tam WiFi podobno będzie, także postaram się wieczorami popisać. xd
dzisiaj przez dzień raczej też już nic nie dodam, bo pakowanie. w sobotę jadę w nocy, ale tego dnia jest 18stka mojej siostry więc też się Wami nie zajmę.. ;3
a no właśnie, urodziny mojej Zuzy! ♥♥♥
dostała wczoraj nowy, piękny keyboard...
na razie generalnie jest spokojnie. mama chyba bardziej nawet się przejmuje moim wyjazdem -.-, a moja siostra desperacko korzysta z ostatnich dni bycia dzieckiem. :D
sama nawet nie wiem, co o tym wszystkim myśleć, więc wegetuje między pocieszaniem wszystkich ludzi dookoła. rodziny, przyjaciół, wszystkich. bo nikt nie zakłada, że mogę mieć własne problemy.
generalnie nie przeszkadza mi pomaganie ludziom, ale miło by było od czasu do czasu dostać coś w zamian... czy to znaczy, że jestem egoistką? ja po prostu od czasu do czasu potrzebuje spokoju żeby zająć się własnym życiem. żeby znaleźć siebie w tym wszystkim...